Operator koparki natrafił na niepokojący przedmiot
DO zdarzenia doszło w czwartek, 4 sierpnia. Na parkingu miejskiego uzdrowiska przy ulicy Jagiellońskiej na Pradze-Północ pracownicy budowlani prowadzili standardowe prace remontowe. Gdy jak każdego dnia przychodzili do pracy, na pewno nie spodziewali się tego, co zdarzyło się przy przekopywaniu koparką terenu parkingu. Kiedy operator koparki przekopywał teren tuż przed budynkiem uzdrowiska, nagle natrafił na coś, co wzbudziło jego niepokój, bo kształtem przypominało… granat!
Znalezisko na parkingu okazało się być niewybuchem
Operator koparki i inni pracownicy obecni na parkingu natychmiast zakończyli swoje prace. Zaniepokojeni budowlańcy od razu zaalarmowali służby o swoim niepokojącym znalezisku. Na miejscu jako pierwsi pojawili się policjanci, którzy po oględzinach potwierdzili przypuszczenia pracowników. To, co wykopał operator koparki, było granatem-niewybuchem z II wojny światowej!
Saperzy zabrali niewybuch na poligon
W obliczu poważnego zagrożenia policjanci sprowadzili na parking przed budynkiem uzdrowiska zespół saperów. Gdy specjaliści dotarli na niebezpieczny teren, w pierwszej kolejności zabezpieczyli budzące grozę i stwarzające niebezpieczeństwo znalezisko. Niewybuch to prawdopodobnie granat z II wojny światowej! Saperzy zabrali z parkingu niebezpieczny przedmiot i udali się na poligon, gdzie wkrótce dojdzie do neutralizacji pocisku.
- Wykopano granat z II wojny światowej. Nie było konieczności ewakuacji ludzi, bo teren był ogrodzony ze względu na budowę. Policjanci zabezpieczyli miejsce, aby nie zbliżał się nikt postronny, i czekali na przyjazd saperów. Na szczęście nic poważnego się nie stało - mówi w rozmowie z "Super Expressem" kom. Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji VI.