W ubiegłym tygodniu na białołęcki komisariat policji zgłosiło się kilku właścicieli domów, które zostały obrabowane. Z lokali zniknęły markowe zegarki, biżuteria, pieniądze, aparaty fotograficzne oraz sprzęt elektroniczny. Łączna wartość skradzionych przedmiotów wyniosła ponad 180 tysięcy złotych.
Cwany złodziej obrabował hotelową szatnię. Nie przewidział jednego...
Kontrola drogowa
Tej samej nocy, mundurowi z Targówka zatrzymali do kontroli kierowcę, który przejechał na czerwonym świetle. W aucie siedziało dwóch mężczyzn. Policjanci postanowili ich przeszukać. W kieszeniach pasażera znaleźli kilka markowych zegarków i srebrny łańcuszek. Pomiędzy ubraniami ukryte były kominiarki. W plecaku znajdował się łom i rękawice robocze. Nie było wątpliwości, mężczyźni musieli dokonać przestępstwa. Policjanci zatrzymali więc podejrzanych i przewieźli na komisariat.
Piorun uderzył w samolot. Maszyna zawróciła do Warszawy
Połączyli fakty
Funkcjonariusze szybko połączyli fakty i ustalili, że zegarki pochodzą z kradzieży z włamaniem do domu na terenie Białołęki. 31-latkowi i 41-latkowi zostały przedstawione zarzuty. Na razie zostali umieszczeni na trzy miesiące w areszcie. Grozi im 10 lat więzienia.
Nowy ZAKAZ w warszawskiej podstawówce. Będziecie w szoku jaki!