Straż pożarna

i

Autor: East News

Pożar na Bielanach. Nastolatek podpalił szkolną szatnię

2019-01-10 16:03

Niewinny żart, mógł skończyć się tragicznie, gdyby nie szybka interwencja nauczycieli i służb ratowniczych. Nastolatek z jednej z bielańskich szkół, bawił się zapałkami. W pewnym momencie wzniecił pożar.

Do tragedii o mało nie doszło w środę 9 stycznia. Grupa nastolatków siedziała w szatni, kiedy jeden z nich nagle wyjął zapałki i dla zabawy zaczął je odpalać. W pewnej chwili ogień z zapałek przeniósł się na jedną z kurtek, która wisiała na wieszaku. Przestraszeni nastolatkowie wezwali nauczycieli, którzy szybko zadzwonili po straż miejską i pożarną.

- W budynku funkcjonariusze stwierdzili zadymienie i intensywną woń spalenizny. Dyrektor szkoły wskazał nastolatka, którego podejrzewano o podpalenie w szatni. Trzynastolatek potwierdził, że to on doprowadził do zapalenia się kurtki i foliowej torby, bo bawił się zapałkami - wyjaśnia stołeczna straż miejska.

Natychmiastowa reakcja pracownika szkoły zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia. Strażnicy na miejsce wezwali patrol policji, która ustala okoliczności zdarzenia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki