Nowy Modlin. Ktoś otworzył grób i trumnę. Policja szuka sprawców
Blady strach padł na mieszkańców Nowego Modlina. Na miejscowym cmentarzu ktoś otworzył grób! Policjanci potwierdzają częściowo ustalenia dziennikarzy „Wyborczej”. - Przyjęliśmy zgłoszenie o otwartym grobowcu. Przybyli na miejsce policjanci zastali odsuniętą płytę grobową, a wieko jednej trumny było uchylone – mówi w rozmowie z „Super Expressem” podkom. Joanna Wielocha z policji w Nowym Dworze Mazowieckim. Trumna nie była zakopana w ziemi, a jedynie złożona we wspólnym grobowcu. Dlatego łatwo było się do niej dostać. Jak podaje „Wyborcza” rodzina zmarłego miała zauważyć, że z otwartej trumny zniknęły wartościowe przedmioty, z którymi pochowali bliską osobę, m.in. zegarek i drogie sygnety. Policjanci nie potwierdzają jednak tej wersji. - Postępowanie dotyczy jedynie zbezczeszczenia zwłok, a nie kradzieży – wyjaśnia w rozmowie z nami podkom. Wielocha. Dlaczego w takim razie ktoś dokonał tak makabrycznego czynu i zakłócał spokój zmarłym? Sprawę badają funkcjonariusze.