Policjanci zostali powiadomieni o awanturze domowej. Po przyjeździe na miejsce zastali zdemolowane mieszkanie, a w nim starszą kobietę i jej konkubenta. W trakcie czynności okazało się, że wnuczek wpadł w furię, awanturował się i zniszczył wszystko to co jest w mieszkaniu. Ponadto kobieta wyznała policjantom, że groził jej i partnerowi śmiercią. Powiedział też, że spali mieszkanie. Mundurowi natychmiast zatrzymali 20-letniego furiata.
Śledczy przesłuchali świadków i postawili zarzut krewkiemu wnuczkowi, m.in. kierowania gróźb karalnych wobec babci i jej konkubenta. Sprawa została skierowana do sądu, który przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował go na 3 miesiące.