Polecany artykuł:
Chodzi o blisko 16 tysięcy lokali komunalnych w całym mieście, najpoważniej sytuacja wygląda jednak na Pradze Południe. Lokatorzy mieszkań komunalnych chcą zwołania nadzwyczajnej sesji rady miasta. W ich domach nie ma centralnego ogrzewania, co powoduje wilgoć. Takie warunki sprzyjają rozwojowi grzybów, które zatruwają powietrze i wywołują wiele chorób m.in. skórnych, płuc oraz serca.
Czytaj także: Zmiany na moście Poniatowskiego - będzie bezpieczniej! [AUDIO]
- Mieszkam na Placu Szembeka, to jest plac reprezentacyjny. Moja kamienica jest pomalowana z jednej strony, żeby pasowała. Nie ma centralnego ogrzewania, grzyb w środku. Tak mieszkamy. XXI wiek. Moje dzieciaki mają astmę oskrzelową, są alergikami - mówi Iwona Tereszczak, Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów.
POSŁUCHAJ:
Jak twierdzi Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów, władze ignorują ten problem, dlatego członkowie stowarzyszenia zdecydowali się sami zlecić badania przykładowych
lokali komunalnych pod kątem zatrutego powietrza przez wilgoć i chłód.
Czytaj także: Metro na Targówek już jeździ! Byliśmy tam pierwsi [WIDEO]
- Mówią, np. o ośmiu chorobotwórczych grzybach, które są na ścianach tych budynków. Co więcej, stężenie grzybów w każdym z badanych pomieszczeń przekracza normy -
tłumaczy dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
POSŁUCHAJ:
Mieszkańcy ogrzewają lokale piecykami elektrycznym, ale wtedy jak mówią płacą kosmiczne rachunki. Wprawdzie dokłada się do nich ratusz, ale jak twierdzą lokatorzy - 15 złotych do rachunków sięgających 1000 złotych miesięcznie to zaledwie kropla w morzu potrzeb.