Fragmenty elewacji były na tyle duże, że przerwały zawieszoną na zniszczonej kamienicy siatkę ochronną i upadły prosto na chodnik przebiegający obok metra i ścieżki rowerowej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Otrzymaliśmy zgłoszenie, że fragment elewacji odpadł od budynku. Cały czas pracujemy na miejscu. Został już ustalony organ zarządzający tym obiektem. Czekamy na decyzję, jak będzie go zabezpieczał - mówi rzeczniczka straży miejskiej Monika Niżniak.