Władze spółki, w porozumieniu z miastem, szybko podjęły działania, aby zapewnić handlowcom nowe miejsce do prowadzenia działalności. Tymczasowe miasteczko targowe, zbudowane z kontenerów, oferuje kupcom możliwość przygotowania i wyposażenia swoich stoisk już od poniedziałku.
− W miasteczku targowym znalazło miejsce ponad 400 kupców, którzy ucierpieli w majowym pożarze. Odwiedzający będą mogli skorzystać ze strefy beauty oraz popularnej strefy gastronomicznej. Już teraz zapraszam do odwiedzenia miasteczka targowego – zachęca prezes Konarska.
Przypomnijmy, że pożar, który strawił halę o wymiarach 250 na 250 metrów, był jednym z największych tego typu zdarzeń w Warszawie w ostatnich latach. Na miejscu interweniowało wiele zastępów straży pożarnej, które przez dziesiątki godzin walczyły z żywiołem. Szczęśliwie, dzięki sprawnej ewakuacji, nikt nie został poszkodowany.
W pożarze centrum handlowego przy Marywilskiej 44 w Warszawie kupcy stracili nie tylko źródło dochodu, ale również dokumenty i oszczędności życia. − Oni potracili wszystko, i pieniądze, i dokumenty, wszystko mieli na miejscu. Skala jest trudna do oszacowania, ale pewnie możemy mówić o kilkuset milionach złotych. Warto pamiętać, że były tam nie tylko firmy prywatne, ale również sieciówki − mówi nam 40-letni Tien, który zajmował się dostarczaniem towaru na Marywilską. Straty oszacowano na miliony złotych.
Obecnie trwa śledztwo prokuratury mające na celu wyjaśnienie przyczyn pożaru. Rozpoczęły się również prace rozbiórkowe spalonej hali, które są prowadzone pod nadzorem prokuratora i stołecznych policjantów.
Nowe targowisko na Marywilskiej to szansa na odbudowę handlu i powrót klientów. Na nowo otwartym terenie handlowym znajdą się nie tylko stoiska z odzieżą i tekstyliami, ale także strefy usługowe i gastronomiczne.