Ratusz wydał 600 tys. zł na analizę zarobków warszawskich urzędników. Jednak raport przygotowany przez renomowanych analityków Deloitte został przez miasto utajniony.
Zapoznać się z nim próbował radny opozycji Jarosław Krajewski (31 l.) z PiS, ale mu się nie udało. Władze miasta uznały, że raport pt. "Wartościowanie stanowisk pracy, opracowanie systemu wynagradzania oraz stworzenie polityki personalnej Urzędu m.st. Warszawy" to dokument wewnętrzny i nieudostępniany w trybie informacji publicznej.
Zobacz: Ryszard Rynkowski i Margaret zaśpiewają na Ursynowie!
- Na podstawie tej analizy prezydent Warszawy zrezygnowała z wypłacania nagród urzędnikom, a zapowiedziała podwyższenie pensji tym, którzy zajmują się "dodatkowymi" zadaniami. Wiem, że raport zawiera o wiele dalej idące zalecenia, zmieniające politykę kadrową, których już prezydent nie wprowadza. Chciałbym się dowiedzieć - jakie - mówi Jarosław Krajewski.
- Po analizie z prawnikami uznaliśmy, że nie możemy tego raportu upublicznić - stwierdza sekretarz miasta Marcin Wojdat. Przyznaje, że Deloitte dał miastu więcej wytycznych do zmian organizacyjnych. - Ale to nie znaczy, że z nich nie skorzystamy. To proces rozłożony na lata - wyjaśnia.
Doradcy z Deloitte pracowali nad raportem przez rok.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail