Hanna Zagulska podzieliła Polaków. Potrzebowała komputera, więc zorganizowała zbiórkę
Hanna Zagulska to aktywistka społeczna z Warszawy, której Tweet rozpętał w internecie prawdziwą burzę i podzielił Polaków. W Wielki Piątek (tego dnia obchodziła urodziny) 30-latka udostępniła na swoim profilu link do zbiórki prowadzonej na portalu Zrzutka.pl. Kobieta poprosiła o pieniądze na zakup nowego komputera stacjonarnego, który miał być jej prezentem urodzinowym. Nie wyjaśniła, czy jest to związane z trudną sytuacją finansową.
- (...) niektóre z Was pytają mnie co bym chciała dostać wystarczy mi pamięć i obecność w relacji. to najważniejsze. a poza tym: komputer stacjonarny + artykuły biurowe, żebym miała swoje biuro domowe, miejsce do pracy. marzę o tym, uwierzcie. może jesteście w stanie mi pomóc? dzięki tej zrzutce kupię komputer, powstanie moja wymarzona przestrzeń do nauki, pisania, pracy, robienia rzeczy, grania w gierki i spotykania się z terapeutką (pisownia oryginalna) - czytamy na Zrzutka.pl.
Czytaj też: Warszawa. Zakażeni walczą o życie na Stadionie Narodowym. W środku... kręcono wielką reklamę!
Czy to żebranie?
Wiele osób skrytykowało Zagulską, zarzucając jej m.in.: lenistwo, żebractwo czy małostkowość. Ich zdaniem, w przypadku tak prozaicznego prezentu, nic nie stało na przeszkodzie, by kobieta znalazła jakieś zajęcie, np. dorywcze, i sama zarobiła na komputer. Pod jej wpisem pojawiły się nawet oferty pracy.
- Jak panią nie stać to zapraszam do siebie 10zl/h, trzeba posprzątać podwórek, wyrzucić obornik kurom, nanieść słomy im pod gniazda. Będzie na komputer, i praca ekologiczna! - napisał jeden z twitterowiczów.
Czytaj też: Dramat 20-letniego Mateusza. Usłyszał porażającą diagnozę, potrzebne są ogromne pieniądze
Wielu internautów nie kryło oburzenia, że Zagulska nie wstydziła się poprosić o pomoc, w sytuacji gdy na Zrzutka.pl są prowadzone m.in. zbiórki dla ciężko chorych osób lub takich, które znalazły się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, np. z powodu swojej niepełnosprawności lub jakiegoś nagłego zdarzenia.
- Weź się do roboty i zarób hajs uczciwie, a Wy, ludzie, zamiast jej wpłacać kasę, to zróbcie to dla kogoś potrzebującego natychmiastowej pomocy, a nie nowego kompa - napisał jeden z twitterowiczów.
Czytaj też: Warszawa: Próba zabójstwa na bulwarach! 19-latka dźgnięto nożem w szyję
W obronie Zagulskiej
Prośbę Hanny Zagulskiej skomentowała m.in. znana dziennikarka telewizyjna Agnieszka Gozdyra, która napisała kobiecie m.in. "do roboty", nazywając jej zachowanie wstydliwym. Na drugim biegunie znalazła się inna grupa ludzi, która w zachowaniu 30-latki nie widzi nic niestosownego. Ich zdaniem nawet jeśli niektórym nie podoba się pomysł zbiórki, to nie muszą w końcu na nią nic wpłacać.
- Zbiórka urodzinowa na lepszy przyrząd do pracy to nie jest zbrodnia i roszczeniowość. A że wiem że Hania wykorzysta go to między innymi do aktywistycznej roboty obrończyni praw człowieka czy praworządności, to tym bardziej żadnej hańby nie dostrzegam - napisał jeden z internautów.
Zagulska prosiła o pomoc w uzbieraniu 5 tys. zł, ale na jej koncie na Zrzutka.pl jest prawie 7 tys. zł. Jak poinformowała sama zainteresowana, za nadwyżkę pieniędzy kupi inny potrzebny jej do pracy sprzęt. Zbiórka cały czas trwa - możecie ją znaleźć TUTAJ.
Czytaj też: Ktoś w końcu zechce Trzaskowskiego odwołać. Referendum w Warszawie za śmieci? Kraj o Warszawie. Felieton