Na klatkach bloków pojawiły się kartki o możliwości zrobienia zakupów w sklepie spożywczym czy aptece. Swoją gotowość do pomocy wyrazili tak warszawscy harcerze. W każdej chwili gotowi są wykupić leki, chleb czy mleko albo zatroszczyć się o domowego pupila starszych osób. Jednym z takich ochotników jest drużynowy z Woli - To jest tak zwana pomoc sąsiedzka prowadzona przez harcerzy z Hufca ZHP Warszawa Wola na terenie dzielnicy. Pełnoletni harcerze, instruktorzy, drużynowi czy inne osoby pełniące ważną funkcję w drużynach pomagamy naszym sąsiadom w robieniu zakupów, wyprowadzaniu psa i innych czynnościach domowych. Zdajemy sobie sprawę z tego, że teraz w przypadku kwarantanny, osoby będące cały czas w domach nie mogą wychodzić i wykonywać podstawowych czynności. Robimy to wszystko bezinteresownie. Jako młodzi ludzie jesteśmy mniej narażeni na zakażenie koronawirusem, przez co możemy pomóc tym, którzy mają mniejszą odporność – mówi „Super Expressowi” Paweł Sokalski (21 l.), przewodnik, harcerz i drużynowy drużyny 65 "Duchowy Krąg".
KORONAWIRUS: Komunikacja pojedzie jak w weekendy? Prezydent Trzaskowski wyjaśnia!
Część restauracji przygotowuje również darmowe posiłki wraz z dostawą dla najstarszych mieszkańców stolicy. Choć nikogo specjalnie zachęcać do wspierania seniorów nie trzeba, urząd miasta zainicjował akcję „Pomoc sąsiedzka”. – Ma ona zachęcać do opieki nad starszymi warszawiakami. Dbajmy o siebie nawzajem! – apeluje prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Miasto troszczy się też o swoich bohaterów. Choć tymczasowo zawieszono funkcjonowanie Domu Powstańca na Woli, wolontariusze Muzeum Powstania Warszawskiego utrzymują stały kontakt z kombatantami, aby wiedzieć czy potrzebują oni wsparcia i, w razie potrzeby, przekazują informacje odpowiednim osobom i służbom.
Zleciła ZNISZCZENIE dzieła sztuki, bo... sprawiało, że ŹLE SIĘ CZUŁA!