Najprawdziwsza czynna budka telefoniczna została zawieszona na murze dawnych zakładów Koneser przy ulicy Nieporęckiej. Całkowicie darmową linię – pierwszą na świecie „wolną linię dyplomatyczną” uruchomił Konsulatu Praettigau, który ma swoją siedzibę po drugiej stronie ulicy. Konsulat szwajcarskiej doliny Praettigau to miejsce na Pradze przyciągające artystów z Warszawy, Polski i całego świata. Szykuje wystawy, instalacje, performance i akcje dla warszawiaków, prowadzi też restaurację. Knajpa i wszystkie pokoje w kamienicy przy Nieporeckiej 6 jako placówka dyplomatyczna są eksterytorialne. - „Wolna linia dyplomatyczna” to jest oczywiście do pewnego stopnia akcja artystyczna. Ale z telefonu jak najbardziej można korzystać naprawdę, najlepiej do prowadzenia dyplomatycznych rozmów z kimkolwiek. Można z niego dzwonić na telefony komórkowe i stacjonarne w Polsce i zagranicą. Ponieważ jesteśmy konsulatem, umożliwiliśmy tym sposobem stałą łączność między doliną szwajcarską Praettigau Rudolfa Steinera a warszawską Pragą – mówi „Super Expressowi” Antonina Federowicz, menadżer z konsulatu. Budka działa zaledwie od kilku dni, ale mieszkańcy Pragi już się z nią oswajają i „propagandą szeptaną” przekazują informacje o takim miejscu. Telefon jest o tyle nietypowa, że posiada swój numer: 22 698 24 39. Można więc do niego zadzwonić. Coraz częściej można więc zaobserwować, jak przypadkowi przechodnie przystają przy murze Konesera, bo słyszą jak dzwoni telefon. Niektórzy decydują się odebrać... W czasach PRL do budek telefonicznych ustawiały się gigantyczne kolejki. Dziś – w dobie komórek, smartfonów, internetu i skype'a - ponad 90 proc. Polaków nie widzi potrzeby korzystania z ulicznego automatu. Czy „wolna linia dyplomatyczna” przyciągnie kolejki warszawiaków na Pragę?
Hit! Jedyny na świecie darmowy telefon na Pradze!
2016-05-06
14:18
Pamiętacie takie telefony? Odeszły już do lamusa. Wspomnień czar z czasów PRL można jednak przywołać na Pradze-Północ. Zawisł tam taki automat. I to nie jest atrapa! Można z niego dzwonić w ramach „wolnej linii dyplomatycznej”.