Warszawa. Horror na Białołęce - ulica Modlińska została całkowicie sparaliżowana

2010-12-02 3:30

Samochody stojące w kilometrowych korkach, pasażerowie komunikacji miejskiej godzinami tkwiący na przystankach, autobusy zapełnione do granic możliwości. W środę w porannym szczycie ulica Modlińska została całkowicie sparaliżowana. Wszystko przez zawalidrogi, które w siarczysty mróz odmówiły posłuszeństwa i blokowały jezdnię. Dziś może nie być lepiej, bo ma być potężna śnieżyca.

Koszmar kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej zaczął się na Białołęce bardzo wcześnie rano. Najpierw na moście gen. Grota-Roweckiego w kierunku Żoliborza zepsuła się ciężarówka. Efekt? Ulice Toruńska, Modlińska, Wysockiego czy Marywilska całkowicie się zakorkowały. Ale to był dopiero początek gehenny. Co chwilę kolejne pojazdy na Modlińskiej odmawiały posłuszeństwa. Ciężarówki zjeżdżały na prawy skrajny pas, którym w porannym szczycie mogą jeździć tylko autobusy. Przez to Modlińska została sparaliżowana aż od Jabłonny!

- To jest po prostu dramat. Z Legionowa do skrzyżowania Modlińskiej z ulicą Kowalczyka jechałam półtorej godziny - żaliła się pani Iwona Wierzbicka (40 l.), handlowiec. - Jestem przeziębiona, a muszę dojechać stąd na Jelonki. Tylko że nie ma jak! Wszystko jest zatkane - żaliła się pani Iwona.

Przeczytaj koniecznie: Prognoza pogody dla Warszawy na 3 dni – siarczysty mróz do piątku, w nocy śnieżyce

Na Modlińskiej przy ul. Konwaliowej zepsuł się też przegubowy autobus linii E8. - Zamarzł przewód powietrza. Przez to mam niesprawne hamulce i muszą mnie odholować do zajezdni. Już dwie godziny czekam na pogotowie autobusowe - tłumaczył się kierowca zepsutego ikarusa. Sławomir Ślubowski (43 l.), rzecznik prasowy Miejskich Zakładów Autobusowych przyznał, że wczoraj doszło do kilkudziesięciu awarii. - Bardzo często autobusy nie mogły wyjechać z zatok przystankowych, bo służby ich nie odśnieżyły. Było tak nie tylko na peryferiach, ale także w ścisłym centrum - powiedział rzecznik MZA. Warszawiacy muszą się przygotować na kolejne dni grozy. Niestety, dziś w porannym szczycie w Warszawie ma zapanować potężna śnieżyca. W czwartek na stolicę ma spaść kolejnych 6 centymetrów białego puchu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki