Warszawa, Muranów. Parter skopał ciężarną kobietę
Koszmar rozegrał się na ul. Lewartowskiego na Muranowie we wtorek, 22 sierpnia. Około godz. 17 do strażników miejskich, którzy przyjechali na ul. Anielewicza, by przewieźć pijanego mężczyznę do izby wytrzeźwień na ul. Kolską, podbiegła wzburzona kobieta i poinformowała, że nieopodal ktoś kopie ciężarną.
- Strażnicy natychmiast udali się we wskazane miejsce. Na ulicy Lewartowskiego zastali zapłakaną 29-letnią kobietę w widocznej ciąży, która trzymając się za brzuch, powiedziała im, że partner ją pobił i skopał. Mężczyzna przed przybyciem strażników oddalił się - przekazała Straż Miejska.
Brutal na wolności
Mundurowi wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe i policję. Do przyjazdu służb strażnicy monitorowali stan zdrowia roztrzęsionej kobiety. Przybyłemu patrolowi policji przekazano wszystkie informacje dotyczące interwencji.
Zapytaliśmy śródmiejską policję o interwencję. Jak udało nam się ustalić, poszkodowana kobieta odmówiła złożenia oficjalnego zawiadomienia w sprawie. W związku z tym agresywny mężczyzna nie został zatrzymany.
Nie oznacza to jednak, że policjanci nie podjęli żadnych działań. Jak przekazał nam podinsp. Robert Szumiata, mundurowi przeprowadzą wywiad środowiskowy. Kobietę odwiedzi dzielnicowy, który rozezna się w jej sytuacji. Być może 29-latka zmieni zdanie i zawalczy o przyszłość swoją i swojego dziecka bez widma przemocy ze strony agresywnego partnera.
Polecany artykuł: