Furiat po dopalaczach pobił ciężarną

i

Autor: Super Express Furiat po dopalaczach pobił ciężarną

Horror w stolicy! Demolował przypadkowe mieszkania, pobił ciężarną kobietę

2018-10-25 17:34

Mieszkańcy bloku przy Polnej przeżyli szok. Najpierw agresywny mężczyzna wparował do obcego mieszkania, bo chwycił za klamkę i było otwarte. Wyrwał zamek w drzwiach. A gdy został wyrzucony, wyżył się na napotkanej przy windzie młodej kobiecie w ciąży. Policji zeznał, że… nic nie pamięta.

- Byłam w mieszkaniu z koleżanką, która akurat korzystała z łazienki. Nagle usłyszałam, że ktoś szarpnął za klamkę, wszedł do przedpokoju i szarpał za drzwi do toalety. Był tak agresywny, że wyrwał zamek. Potem zawiesił się i stał, tak jakby nie wiedział co się dzieje. Udało mi się wypchnąć go z mieszkania na klatkę – opowiada „Super Expressowi” 23-letnia Oliwia Hryniewska. 

Agresywny mężczyzna dobijał się jeszcze do innych mieszkań (szarpał za klamki i natarczywie dzwonił do drzwi), ale sąsiedzi zdążyli pozamykać je na klucz. Gdy ktoś wyszedł na klatkę, usłyszał. „Zabiję cię!” i stek wyzwisk.

- Akurat wtedy wchodziłam do bloku. Wsiadałam do windy, gdy on się na mnie rzucił. Szarpał i uderzał pięściami – opowiada zszokowana 28-letnia Urszula. Gdy zaczęła krzyczeć, na pomoc ciężarnej zbiegli sąsiedzi, którzy wezwali policję.

- Funkcjonariusze na miejscu zastali pobitą kobietę w ciąży. Roztrzęsionych mieszkańców budynku i dwóch zaatakowanych mężczyzn. Policjanci udzielili pokrzywdzonym pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe – informuje Robert Szumiata z komendy policji w Śródmieściu.

Mężczyzna miał 2 promile alkoholu. Funkcjonariusze nie wykluczają, że był też pod wpływem dopalaczy. Ale badań nie wykonano, bo nie zmieniłoby to zarzutów za napaść, które Grzegorz K. usłyszał. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają