NIE UDAŁO SIĘ GO URATOWAĆ

Horror na przystanku autobusowym w Warszawie. Siedział na ławce, z nosa płynęła mu krew. Reanimacja nie przyniosła skutku

2024-07-01 16:33

Sytuacja miała miejsce chwilę przed godziną 15 w poniedziałek, 1 lipca. Przy przystanku autobusowym przy ul. Świderskiej pojawiło się kilka zastępów policji oraz służby ratunkowe. Jak udało nam się ustalić, służby ratowali mężczyznę, który zemdlał na przystanku. Niestety, reanimacja nie przyniosła skutku.

Warszawa, Tarchomin. Przy przystanku autobusowym zmarł mężczyzna. Reanimacja nie przyniosła skutku

Chwilę przed godziną 15 w poniedziałek (1 lipca) dotarły do nas przerażające wiadomości. Przy przystanku autobusowym przy ul. Świderskiej zaroiło się od służb ratunkowych. Jak udało nam się ustalić, doszło tam do zgonu mężczyzny.

Mężczyzna podobno zasłabł i zmarł na przystanku. Reanimowali go ratownicy medyczni. Dwie załogi przyjechały na miejsce. Reanimacja trwała kilkadziesiąt minut. Stwierdzono zgon − słyszymy od naszego fotoreportera, który pojawił się na miejscu zdarzenia.

Informacje te potwierdził nam Bartłomiej Śniadała z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. – Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 14:19. Przypadkowy świadek zadzwonił na służby i poinformował o mężczyźnie siedzącym na ławce. Z nosa płynęła mu krew. Na miejsce wezwano załogę pogotowia ratunkowego. Nie udało się uratować życia 64-latka – powiedział nam policjant.

Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy?
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają