Makabryczny wypadek miał miejsce po godz. 18:30 na trasie S8 na wysokości miejscowości Ślubów. Było już ciemno, co zdecydowanie ogranicza widoczność kierowcom. Nagle na jezdnię w kierunku Warszawy wbiegli mężczyzna i kobieta. Nie mieli najmniejszych szans w starciu z pędzącymi po ekspresówce autami. Para nie zdążyła przedostać się na drugą stronę drogi. Z impetem wjechał w nią rozpędzony renault.
- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że dwie osoby - kobieta i mężczyzna - zostali potrąceni przez samochód osobowy marki renault. Piesi przechodzili przez trasę w miejscu niedozwolonym - przekazał kom. Damian Wroczyński z policji w Wyszkowie. Niestety, życia pary nie udało się uratować. Lekarz stwierdził zgon dwóch osób.
31-letni kierowca renault był badany w karetce, a następnie zabrany do szpitala. - Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy - poinformował kom. Wroczyński.
Na miejscu makabrycznego wypadku pracowali policjanci ruchu drogowego pod nadzorem prokuratora oraz technik kryminalistyki. Mundurowi wyjaśniają przebieg i okoliczności tragicznego wypadku drogowego. Pytań w sprawie wypadku nasuwa się coraz więcej.
Funkcjonariusze ustalili, że na trasie S8 zginął 37-letni mieszkaniec gminy Wyszków. Z kolei znalezione przy zmarłej kobiecie dokument wskazywał, że była to 37-latka z tej samej gminy Wyszków. Wkrótce wyszło jednak na jaw, że dokument tożsamości nie należał do niej!
Polecany artykuł:
- W trakcie prowadzonych dalszych czynności policjanci ustalili, że ofiara posiadała przy sobie dokument tożsamości utracony przez mieszkankę Wyszkowa. Nasze postępowanie prowadzone będzie dalej do ustalenia prawidłowych danych kobiety, która poniosła śmierć - przekazał kom. Damian Wroczyński. - Funkcjonariusze postarają się również wyjaśnić, w jaki sposób kobieta weszła w posiadanie dowodu osobistego mieszkanki naszego miasta i do jakiego celu jej służył - dodał policjant.