Strumiany. Dziecko wpadło pod koła auta
Koszmar rozegrał się w niewielkiej miejscowości Strumiany pod Grodziskiem Mazowieckim. - Przed godz. 19 doszło do zdarzenia drogowego. Dziecko wybiegło poza ogrodzenie posesji wprost pod koła nadjeżdżającego opla - przekazała w rozmowie z „Super Expressem” asp. szt. Katarzyna Zych z grodziskiej policji.
To prawdziwy cud, że dziecko przeżyło stracie z jadącym autem. Jak udało nam się ustalić, 3-letni chłopczyk w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala w Warszawie. Na ulicy pozostał jego bucik i czapeczka. Ten widok rozrywa serce.
Policja wyjaśnia okoliczności wypadku
Na miejscu wypadku pracowały służby. Droga przez kilka godzin była zablokowana. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności tego koszmarnego zdarzenia.
Skontaktowaliśmy się z Prokuraturą Rejonową w Żyrardowie, która zajęła się tą sprawą. - Na tym etapie nie udzielamy informacji w tej sprawie - przekazał prok. Marek Litkowski.