Pożar w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach
- Sytuacja miała miejsce w godzinach 4.30-6.30. Ogień pojawił się w jednym z pawilonów szpitala w Pruszkowie na parterze w sali chorych - wskazał w rozmowie z PAP mł. bryg. Karol Kroć. 50 pacjentów natychmiast po wybuchu pożaru ewakuowano do innej części tego samego pawilonu, gdzie było bezpiecznie. Po wybuchu pożaru ranne zostały cztery osoby, w tym najprawdopodobniej chory nerwowo pacjent, który spowodował pożar! Jak się dowiadujemy, jeden z pacjentów ma poparzone aż 20 procent ciała!
Polecany artykuł:
Ogień pojawił się w łóżku chorego pacjenta
- Mówimy tutaj o pojawieniu się ognia w jednym z łóżek pacjentów, w skutek czego ten pożar się rozprzestrzenił na wyposażenie sali chorych - powiedział mł. bryg. Karol Kroć. Czterech poszkodowanych od razu przewieziono do szpitali w Warszawie. Reszta zszokowanych pożarem pacjentów jest pod opieką personelu szpitala.
Błyskawiczna akcja strażaków
Na szczęście strażacy błyskawicznie zareagowali na alarm o pożarze i sprawnie poradzili sobie z niezwykle groźną sytuacją. - Pożar był dosyć szybko ugaszony. Udało nam się go opanować i nie rozprzestrzenił się na pozostałe pomieszczenia- zaznaczył oficer prasowy KP PSP w Pruszkowie. Dodał, że do akcji gaszenia pożaru zostało skierowanych 7 zastępów. - Były to zastępy PSP w Pruszkowie oraz okolicznych jednostek. W akcji w sumie wzięło udział 30 strażaków.