"Donald Tusk zapowiedział niedawno siłowe przejmowanie instytucji państwa polskiego. Jest reakcja."
W czwartek 14 lipca w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o zniszczonym biurze poselskim Prawa i Sprawiedliwości. Pierwsze informacje dotyczące tego zdarzenia przekazał poseł PiS Jarosław Krajewski. – Totalna opozycja, taka Platforma Obywatelska coraz częściej zamiast siły argumentów sięga po argument siły. Z takim skutkiem – ocenił wydarzenie z czwartkowej nocy poseł.
Podobnie o wydarzeniu wypowiedziała się Wicemarszałek Sejmu RP. – Donald Tusk zapowiedział niedawno siłowe przejmowanie instytucji państwa polskiego. Jest reakcja. Dzisiejszej nocy (14 lipca red.) wtargnięto do naszego biura poselskiego. O takie działania panu chodziło, panie Donald Tusk? – przekazała wicemarszałek Małgorzata Gosiewska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Budżet Obywatelski Warszawa 2023. Sprawdź projekty z najmniejszą i największą ilością głosów!
"To wandalizm polityczny"
Skontaktowaliśmy się z radnym Urzędu Dzielnicy Ursus, Dariuszem Grylakiem. Poprosiliśmy radnego o krótki komentarz w sprawie ostatniego aktu wandalizmu. – Słowa Donalda Tuska trafiła na podatny grunt. Nawoływano do nienawiści i mamy tego przykład. Grupa młodych ludzi wyważyła szybę wejściową w drzwiach, weszli do biura poselskiego, ukradli z niego paczkę długopisów z logiem PiS oraz chorągiewki w takim samym logiem. Później na skwerku obok urządzili sobie ognisko. To nie akt wandalizmu, to wandalizm polityczny! – przekazał radny.
– Nasza policja działa bardzo sprawnie i niemalże natychmiast zatrzymała grupę młodych. Myślę, że straty możemy wycenić na około 1500 złotych – dodał Grylak.
Informacje potwierdził nam również rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji. – Potwierdzam, że w nocy otrzymaliśmy zgłoszenie dotyczące włamania do jednego z obiektów na ul. Bohaterów Warszawy. Na miejsce skierowano policjantów. Jak się okazało, sprawcy wynieśli z budynku ulotki, które następnie podpalili na Placu Tysiąclecia. Po chwili policjanci zatrzymali trzech 17-latków. Wszyscy byli nietrzeźwi. Postępowanie w powyższej sprawie prowadzimy w kierunku kradzieży z włamaniem – przekazał nadkom. Sylwester Marczak.