Pozostawiona sama sobie
Od jakichś dwóch tygodni nikt się nią nie interesował. Jest skrajnie wychudzona, a właścicielka próbowała wmówić, że ma taką budowę ciała. Koka, bo tak wabi się psinka była głodzona, katowana i dzień w dzień walczyła o swoje życie. Ma dopiero rok, a tyle już przeszła…
Nie spełniła oczekiwań rodziny adopcyjnej
Kiedy miała 6 miesięcy została zamknięta w mieszkaniu. Jeszcze kiedyś właścicielka się nią interesowała i od czasu do czasu rzuciła trochę jedzenia – informuje OTOZ Animals Inspektorat Warszawa. Para zakupiła psinkę w „pseudohodowli” i miała być wymarzonym amstaffem. Kiedy psinka nie spełniła oczekiwań jej nowych właścicieli mężczyzna zaczął się znęcać nad nią. Była katowana prawie codziennie. Przez to Koka przeraźliwie boi się mężczyzn. - Sunia ma obrzęk w okolicy lewego oka, który jest wynikiem ostatniego pobicia, a silnie poprzerastane pazury tylko dowodzą, że pies nie opuścił mieszkania od bardzo długiego czasu – relacjonują OTOZ Animals Inspektorat Warszawa.
Na szczęście żyje
Pies był zostawiony na pewną śmierć! Na szczęście sunia przeżyła. Pupil jest z nami tylko dlatego, że piła wodę z toalety. Gdyby nie czujność osób, które zgłosiły znęcanie się nad zwierzętami to odeszłaby po cichu.
I wy możecie pomóc
Kochani, prosimy Was o wsparcie Musimy opłacić bieżące koszty - badania krwi, wizytę w klinice i odrobaczanie. Koka jest skrajnie wychudzona i ma niedobory, stąd musi jeść specjalistyczną karmę, a to kosztuje. Czeka ją sterylizacja. https://www.ratujemyzwierzaki.pl/suczkakoka
21 2030 0045 1110 0000 0228 6890
Tytułem: suczka Koka
Za każdą pomoc z całego serca dziękujemy - piszą OTOZ Animals Inspektorat Warszawa.