Ciechanów. Tragedia na torach. Zginął 40-letni mieszkaniec miasta
W piątek, 10 marca, w okolicach godziny 5 nad ranem doszło do przerażającego wypadku na torach z udziałem pieszego.
Policjanci natychmiast zajęli się ustaleniem tożsamości poszkodowanego. – Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności zdarzenia. Czynności policji zakończyły się o godzinie 8 i miejsce zostało przekazane kolei – przekazała nam rano Jolanta Bym z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.
Na miejscu tragedii zaroiło się od służb ratowniczych. Niestety na ratunek było już za późno. Lekarz stwierdził zgon. – Odstąpiliśmy od udzielania pierwszej pomocy, obrażenia pieszego były zbyt rozległe – przekazywali strażacy.
Kilka godzin po potrąceniu dowiedzieliśmy się, że pod kołami zginął 40-letni mieszkaniec Ciechanowa.
Rozpędzony pociąg przejechał mężczyznę. 45-latek zginął na miejscu
To już kolejne potrącenie w tym roku. Ostatnie miało miejsce na początku lutego. Doszło do niego również w Ciechanowie przy ul. Fabrycznej.
– Na miejscu strażacy zastali potrąconego mężczyznę. Z uwagi na rozległe obrażenia odstąpiono od czynności resuscytacyjnych. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Nasze czynności ograniczały się do zabezpieczenia miejsc zdarzenia do czasu zakończenia czynności przez policją. Dla osób podróżujących został zorganizowany pociąg zastępczy. Strażacy pomogli w przesiadce. Na tym działania straży zakończono. Na miejscu pojawiły się dwa zastępy – przekazywał tego feralnego dnia „Super Expressowi” kpt. Damian Kołpaczyński.