Ginekolog Wojciech S. został oskarżony na podstawie art. 200 par. 1 kodeksu karnego. Mówi on o obcowaniu płciowym z małoletnim lub dopuszczeniu się wobec niego innej czynności seksualnej. Mężczyźnie grozi za to od dwóch do 12 lat więzienia.
W środę, 29 września, Wojciech S. stanął przed sądem w Nowym Dworze Mazowieckim. Na wniosek prokuratury rozprawa została utajniona. Oznacza to, że media nie mogły w niej uczestniczyć.
Zobacz także: Najmłodszy polski milioner w sądzie. "Czuję się niewinny"
Z doniesień wynika, że do szokującego przestępstwa miało dojść kilkanaście lat temu w gabinecie lekarskim Wojciecha S., znajdującym się w Nowym Dworze Mazowieckim. Lekarz miał rzekomo wykorzystać seksualnie swoją 13-letnią wówczas pacjentkę.
Jak donosi portal onet.pl pokrzywdzona złożyła wniosek o popełnieniu przestępstwa już dwa lata temu. Prokuratura umorzyła jednak sprawę. Kobieta nie poddała się i złożyła zażalenie. Wówczas śledczy ponownie wszczęli postępowanie i przygotowali ostateczny akt oskarżenia przeciwko ginekologowi.
Sprawdź: Marka zmiażdżyła prasa. Konał w samotności na polu. Osierocił córeczkę
Pokrzywdzona kobieta bierze udział w rozprawie jako oskarżyciel posiłkowy. W środę nie stawiła się w sądzie. Na sali reprezentowała ją więc jej pełnomocniczka.