Na żywo Hugona amatorzy zwierząt zobaczą 15 listopada. Wtedy budynek hipopotamarium nareszcie będzie dostępny dla zwiedzających. Hipcio przyjechał z ogrodu zoologicznego w czeskiej Ostrawie, gdzie mieszkał ze swoimi rodzicami.
Aby dotrzeć do Warszawy, Hugo pokonał ponad czterysta kilometrów. Taka podróż była dla zwierzęcia niezwykle stresująca. - Młody hipopotam wciąż jest bardzo zdenerwowany, ale pomału oswaja się z nowym domem - opowiada Ewa Zbonikowska (56 l.), wicedyrektor zoo.
Czy Hugo dogada się z Anielą, tego jeszcze nie wiadomo. I chociaż hipopotamica zawsze miała młodszych partnerów, w jej wieku trudno już liczyć na młode. Dlatego dyrekcja na wiosnę planuje sprowadzić do najdroższego pawilonu na terenie zoo trzecią mieszkankę - młodą hipopotamiczkę, która byłaby potencjalną partnerką Hugona. Wciąż nie wiadomo, skąd przyjedzie wybranka - pod uwagę branych jest kilka europejskich ogrodów zoologicznych.