Z ustaleń policjantów wynikało, że około 3:00 nad ranem 40-latek, który wracał z pracy do domu, wyjął nagle ze swojej torby klucz francuski i bez powodu zaczął tłuc szyby, lusterka, reflektory i uderzać po karoseriach samochodów zaparkowanych przy ul. Czerniakowskiej. Hałas zbudził okolicznych mieszkańców oraz właścicieli uszkodzonych aut, którzy zawiadomili policjantów.
>>> Nie chciał płacić za parking. Uderzył kontrolerkę przez co prawie wpadła pod samochód! [AUDIO, WIDEO]
Mundurowi ustalili rysopis oraz ubiór podejrzanego i zatrzymali go kilkadziesiąt metrów dalej od miejsca przestępstwa. 40-latek miał około 2,5 promila alkoholu w organizmie. Tłumaczył policjantom, że na co dzień jest hydraulikiem i ma dosyć swojej pracy. Dlatego też wpadł w złość i musiał się wyżyć na zaparkowanych samochodach.
Radosław T. trafił do policyjnego aresztu. Policjanci przyjęli zawiadomienie od pokrzywdzonych o uszkodzeniu 10 samochodów różnych marek. Podejrzany mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty umyślnego uszkodzenia mienia, za co sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia. Będzie też musiał zapłacić za wyrządzone szkody.