Urzędnicy są bardzo zaskoczeni taką sytuacją. - Przecież taka praca jest wręcz idealna, szczególnie dla skowronków, które lubią wcześnie wstawać - tłumaczy Marzena Gawkowska, rzeczniczka Białołęki. Stopek pracowałby zaledwie dwie godziny, bo od 7:00 do 9:00.
Wymagania są nie wielkie. Wystarczy, żeby stopek miał dobre obuwie, oczy dookoła głowy – żartuje rzecznika dzielnicy i dodaje, że Stopek powinien też dodawać najmłodszym otuchy. Dzieci rano są przecież zaspane, smutne, często nie w humorze że znów muszą iść do szkoły. Każdy uśmiech jest więc na wagę złota.
Praca Stopka jest jednym z elementów zwycięskiego projektu, który Białołęka realizuje w ramach budżetu partycypacyjnego.
Jeśli znacie kogoś kto chciałby popracować to przekażcie, że zgłoszenia można wysyłać na adres [email protected] lub bezpośrednio do szkoły. O szczegóły możecie zapytać pod numerem 22 811-24-40.