Warszawa. Ignaś uratowany w brzuchu mamy!

2014-02-18 23:08

Kolejna, po rozdzieleniu bliźniąt syjamskich, przełomowa operacja w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka. W poniedziałek w szpitalu przy placu Starynkiewicza odbyła się pierwsza w Polsce operacja wewnątrzmacicznego leczenia przepukliny przeponowej płodu. Młoda mama Justyna Skoczeń (29 l.) oraz rosnący w jej brzuchu synek Ignaś czują się dobrze.

- Ten innowacyjny zabieg przeprowadzany jest na świecie od kilku lat. My wykonaliśmy go jako pierwsi w Polsce. Operacja polega na umieszczeniu specjalnego balonika w gardle maluszka. Balonik zamyka tchawicę i pozwala na prawidłowy rozwój płuc płodu. Wykonuje się to około 30. tygodnia ciąży. Ale balonik musi zostać wyjęty około 4-5 tygodni później, podczas kolejnej operacji, tuż przed porodem - opowiada nam profesor Mirosław Wielgoś z Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka WUM.

Justyna Skoczeń (29 l.), pacjentka poddana przełomowej operacji, opowiada: - Nie bałam się zabiegu, nie denerwowałam się, najważniejsze było dobro dziecka. Po wszystkim czuję się świetnie i mam nadzieję, że mój Ignacy będzie teraz zdrowy. Jestem szczęśliwa, że wszystko się udało.

Zobacz: MAŁGORZATA SOCHA będzie znowu w ciąży!

Operację przeprowadzono pod znieczuleniem. Przez otwór w brzuchu pani Justyny wprowadzono do jej macicy wziernik zakończony tzw. balonikiem - 4-milimetrową gumową rurką wypełnioną solą fizjologiczną. Skierowano go przez usta i gardło płodu do jego tchawicy. Tam balonik zatkał ją, aby trzewia maluszka nie wnikały do klatki piersiowej, uniemożliwiając prawidłowy rozwój płuc.

Taki sam zabieg, tylko przeprowadzony w Brukseli, przeszła wcześniej Bogumiła Demzała (31 l.). Ale balonik z tchawicy płodu zdjęto w szpitalu przy placu Starynkiewicza. - Czujemy się dobrze, tylko trochę boli mnie brzuch. Cieszę się, że moja córeczka jest bezpieczna - relacjonuje młoda mama, która termin porodu ma za dwa tygodnie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki