Budowa warszawskiego odcinka trasy S8 rozpoczęła się 19 lutego 2008. Droga, która połączy autostradę A2 z Trasą Armii Krajowej, miała być gotowa 15 grudnia.
Jest to jedna z najdroższych tras ekspresowych w Polsce - 10-kilometrowy odcinek kosztował ponad 2 miliardy złotych. To dużo, a mimo to wykonawca, zdaniem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, wybudował drogowego bubla.
Przeczytaj koniecznie: Nie daj się oszukać na podwyżce podatku VAT - pazernego SPRZEDAWCĘ można pozwać do sądu lub zgłosić do UOKiK
W ostatnich dniach głośno było przede wszystkim o rozpływających się nasypach i pękających konstrukcjach betonowych. Marcin Hadaj (34 l.), rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, mówił w rozmowie z "Super Expressem", że w nawierzchni jest za mało asfaltu.
Jaromir Grabowski (47 l.), wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego, twierdzi, że spór między GDDKiA a wykonawcą nie będzie miał najprawdopodobniej wpływu na termin dopuszczenia trasy do ruchu. - Dzisiaj odbyła się inspekcja. Nie znaleźliśmy przeciwwskazań, żeby dopuścić trasę do ruchu. Decyzję wydamy najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj - mówił wczoraj Grabowski.
- To, kiedy faktycznie warszawiacy pojadą nową ekspresówką, nie zależy już od nas. Trzeba drogę przygotować na przyjęcie kierowców - tłumaczy Grabowski.
Przygotowania te miała ocenić specjalna komicja złożona z przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, policji, straży miejskiej i miejskiego biura bezpieczeństwa. Niestety... Pojawiło sie kilka dodatkowych problemów - między innymi z organizacją ruchu na trasie - i wielkie otwarcie zostało przesunięte. Najbardziej aktualna data to środowe przedpołudnie.