ITD przejmie część fotoradarów straży miejskiej. Co to oznacza dla warszawskich kierowców?

Inspekcja Transportu Drogowego chce przejąć 30 fotoradarów z których do tej pory korzystała straż miejska w całej Polsce. Od nowego roku strażnicy nie mogą używać fotoradarów, więc te stoją przy drogach lub w magazynach i niszczeją. ITD zaproponowała, że je przejmie, ale pod dwoma warunkami: po pierwsze fotoradary muszą być przekazane za darmo. Po drugie: to gminy mają dodatkowo zapłacić za dostosowanie ich do systemu Inspekcji.

- My nie mamy w budżecie środków zaplanowanych na przejęcie urządzeń, których do tej pory używała straż miejska. Niestety nie mogliśmy przejąć fotoradarów w Warszawie, ale napisaliśmy do innych samorządów, które posiadały takie urządzenia o nieodpłatne przekazanie tych urządzeń i dostosowania ich do naszego systemu - mówi p.o. Głównego Inspektora Transportu Drogowego, Alvin Gajadhur.

>>> Plac Wileński w końcu wróci do normalności! Miasto bierze się za jego remont [AUDIO]

Na razie Inspektorzy wytypowali najbardziej niebezpieczne miejsca w Polsce, gdzie do tej pory stały fotoradary. Teraz beda tam mierzyć prędkość specjalne samochody. - W miejscach, w których pracowały fotoradary, okresowo będziemy dokonywać pomiarów prędkości - dodaje Alvin Gajdhur.

Niedawno Warszawa chciała przekazać Inspekcji swoje fotoradary za przysłowiową "złotówkę". Władze miasta nie zgodziły się jednak na pokrycie kosztów przystosowania maszyn do systemu ITD.