Samorządowcy z kilku nadwiślańskich miejscowości na północ od Warszawy długo starali się o naprawę wałów przeciwpowodziowych, a najlepiej - ich przebudowę. - Nowy Dwór ma specyficzne położenie w widłach Wisły i Narwi. To oznacza naprawdę dużą wodę i czasem dwa razy do roku. To bardzo duże zagrożenie, które nad nami wisi. Wiele lat temu został zmodernizowany wał na rzece Narwi i z tej strony czujemy sie bezpieczni - wyjaśnia burmistrz Nowego Dworu Mazowieckiego Jacek Kowalski.
czytaj także: Górczewska - zwężać czy nie? Jest petycja przeciwników [AUDIO]
- Chcemy takich wzmocnień z prawej strony Wisły, jakie są w samej Warszawie - dodaje starosta Legionowski Robert Wróbel. - To jest coś zupełnie innego: sztywna przegroda betonitowa, ścieżka rowerowa. Pozwala zarówno na udostępnienie turystyczne, jak i zapewnia bezpieczeństwo dla mieszkańców. Tego samego chcemy dla naszych powiatów - mówi.
Czytaj także: Marihuana zamiast firmy telekomunikacyjnej. Właściciele wpadli z blisko 40 kg towaru [GALERIA, WIDEO]
Dlatego bardzo ich cieszy podpisanie z Państwowym Gospodarstwem Wodnym Wody Polskie listu intencyjnego w tej sprawie wałów przeciwpowodziowych na Wiśle. Inwestycja pochłonie nawet 90 milionów złotych, dlatego samorządy mają nadzieję, że większość kosztów pokryją właśnie Wody Polskie. Budowa rozpocznie się prawdopodobnie za dwa lata.