Ponad 100 lat temu została napisana książka pt. „Zwyczaje towarzyskie w ważniejszych okolicznościach życia przyjęte”. Podane w niej są liczne zasady savoir-vivre. Wśród nich znajdują się między innymi te, dotyczące zbierania datków w kościele.
Jak podaje autor, podstawą był odpowiedni wygląd i ubiór. Kobiety koniecznie musiały mieć na sobie czarne ubrania. Powinny mieć zakryte wszystko oprócz twarzy i dłoni. Mężczyźni na msze święte przychodzili we frakach. − Panna lub młoda mężatka, która podjęła się kwestować w kościele, powinna mieć na sobie poważną toaletę. W czasie kwesty wielkotygodniowej, jak to praktykowanem jest w Warszawie i w Krakowie, najwłaściwszym jest strój czarny − czytamy.
Jak poprawnie wrzucać pieniądze na tacę?
− Młodzi ludzie, asystujący kwestującym paniom, czy to siedzącym przy stołach przy wejściu do kościoła, czy obchodzącym wokoło świątynię, powinni być ile możności we frakach, czarnych krawatach i jasnych rękawiczkach − podaje dalej.
Wszystko miało na celu uszanowanie miejsca świętego, ale również budowanie pozycji społecznej. A jak to wyglądało w momencie składania ofiar na tacę? Autor nie ominął również tego zagadnienia.
− Nieprzyzwoitem jest rzucać z wysoka pieniądze na tacę, jakby się przez to chciało pokazać, że ofiara jest znaczną i wspaniałą. […] Przechodząc nie należy rozmawiać z kwestarką, chociażby się ją znało; ukłon ze strony mężczyzny, albo przyjazny znak pozdrowienia ze strony kobiety jest wystarczającym. Zatrzymywanie się całego nieraz grona młodych ludzi przy stole kwestarek, praktykowane bardzo często w Warszawie, zasługuje na potępienie, jako niestosowne i niewłaściwe − czytamy.