Warszawski Senior. Jak przetrwać przygotowania do świąt

Nie odkładajmy zakupu prezentów na ostatnią chwilę. Przyjemność kupowania odczujemy najbardziej, kiedy nie będziemy szukać podarków pod presją czasu. A że wybór mamy wielki, pozwólmy sobie poprzebierać i pogrymasić. Nie ulegajmy "nadzwyczajnym promocjom", nie traćmy głowy na przecenach. Warto porównać kilka ofert. Każda dobra gospodyni spędzi kilka dni w kuchni, aby stół wigilijny zapełniły tradycyjne smakowite potrawy. Możemy do pomocy poprosić najbliższych i część przygotowań rozpocząć dużo wcześniej. Większość produktów spokojnie poleży w szafkach kilka tygodni. Część można pomrozić. Niektóre wypieki, jak np. piernik, wręcz wymagają poleżenia.

W temacie przedświątecznych porządków nie ma wielkiej rady. Postarajmy się jednak, by nie stały się ważniejsze niż same święta. Zmęczeni sprzątaniem utyskujemy i nie mamy już siły świętować. A potem najpiękniejsze dekoracje nie uratują złej atmosfery.

Choinkę można kupić blisko domu. Praktycznie na każdym rogu ulicy na kilka dni przed Wigilią sprzedawcy rozstawiają stragany. Za drobną opłatą pomogą drzewko zanieść do domu. W sklepach mamy także wybór sztucznych choinek, doskonale imitujących prawdziwe. Zapach wprowadzimy do domu, stawiając w wazonie kilka gałęzi.

Mimo obowiązków spróbujmy trochę przeciwstawić się przedświątecznemu pędowi - jeśli nie dla siebie samych, choćby dla wnuków. Dla nich ten czas jest wyjątkowo magiczny. Warto znaleźć czas na wspólne dekorowanie pierniczków przy dźwiękach kolęd. Na poszukiwanie tej jednej najpiękniejszej gwiazdy na choinkę. Na opowiadanie im o tradycjach i zwyczajach.