Wyjazd do sanatorium. Kuracjuszy w Polsce przybywa
Leczenie uzdrowiskowe to szansa na poprawę stanu zdrowia, skorzystanie z zabiegów leczniczych, wzmocnienie organizmu oraz oczywiście na odpoczynek. Nie ma więc się co dziwić, że tak wiele osób chętnie wybiera się na turnusy. Największą popularnością cieszą się te finansowane przez NFZ, bowiem to spora oszczędności w szczególności dla emerytów, którym zaleca się wręcz takie wyjazdy. Podczas turnusów wykwalifikowany personel dba o kuracjuszy, dostosowuje zabiegi do danej osoby, a klimat sanatoriów sprawia, że ciało odpoczywa z dala od codziennych obowiązków i zgiełku.
Niestety tak ogromna popularność wyjazdów sprawia, że coraz trudniej dostać się na wysokie miejsce na liście oczekujących. Okazuje się jednak, że cały proces można nieco przyspieszyć. Jak to możliwe? Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Skierowanie do sanatorium. Tak przyspieszysz czas oczekiwania
Jeśli zależy ci na szybkim dostaniu się na turnus do sanatorium w ramach NFZ, udaj się czym prędzej do lekarza, który biorąc pod uwagę stan zdrowia oraz potrzeby organizmu wystawi ci e-skierowanie. To natomiast automatycznie trafi do systemu NFZ, a ty jako przyszły kuracjusz możesz na Internetowym Koncie Pacjenta sprawdzać status oraz etap wniosku. Najczęściej na więcej informacji czeka się 14-20 dni, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Co ciekawe, na nieco szybsze i priorytetowo traktowanie mogą liczyć osoby z tytułem inwalidy wojennego lub wojskowego, kombatanci, honorowi dawcy krwi i przeszczepów oraz uprawnieni żołnierze, pracownicy czy weterani.
Osoby nieobjęte owym priorytetem, mogą natomiast skorzystać z tzw. zwrotów skierowań. Czasami kuracjusze rezygnują z turnusów chwilę przed wyjazdem, więc jeśli nie będziesz mieć planów, być może uda ci się zając kogoś miejsce i tym samym pojechać na wyjazd szybciej. Warunkiem jest wspomniana gotowość do wyjazdu w krótkim terminie, nieprzekraczającym 14 dni od potwierdzenia skierowania.