- Sekcja trwała do późnych godzin wieczornych. Nie możemy jednak podać jej wyników. Taka jest decyzja prokurator prowadzącej tej sprawę, ze względu na dobro śledztwa i wymiar tragedii – poinformowała Małgorzata Mazur z biura prasowego prokuratury Warszawa-Praga.
8-letni Staś zginął w sobotę. Martwego chłopca znalazł jego ojciec. W mieszkaniu znajdowała się też jego 44-letnia matka – Monika, która była mocno ranna. Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie ona odpowiedzialna jest za śmierć chłopca. Według sąsiadów, z którymi rozmawiał „Super Express”, Staś miał poderżnięte gardło, a po zbrodni matka próbowała popełnić samobójstwo.
Sprawą zajęła się prokuratura na Pradze-Południe. Śledczy przesłuchali już świadków, a mieszkanie, w którym doszło do morderstwa, zostało zaplombowane. Sąsiedzi, z którymi rozmawialiśmy przekonują też, że nic nie wskazywało na taką zbrodnię, a rodzina była bardzo porządna.