Jan Nowicki nie żyje
O śmierci Jana Nowickiego, wybitnego polskiego aktora, poinformował Wojciech Nawrocki, radny gminy Kowal, w rozmowie z portalem Włocławek Nasze Miasto. Artysta odszedł w nocy 7 grudnia mając 83 lata. W swojej wieloletniej karierze zagrał w kilkudziesięciu filmach i serialach. Widzowie pokochali go za rolę w filmie "Wielki Szu" z 19822 roku, w którym wcielił się w postać oszusta karcianego. Aktor wystąpił również w tak znanych produkcjach, jak m.in. "E=mc²" (2002), "Sztos" (1997) i "Sztos 2" (2011), a także "Kamerdyner" (2018).
Prywatnie Jan Nowicki był ojcem dwójki dzieci. Jego syn Łukasz Nowicki jest popularnym prezenterem współpracującym z TVP.
Rafał Trzaskowski żegna wybitnego artystę
Zewsząd płyną słowa pożegnania z wielkim artystą. "Kochany Panie Janie, zostaniesz w moim sercu na zawsze. Ty i to co od Ciebie usłyszałem. Nikt mi tego nie odbierze. Żegnaj Mistrzu" – napisał na Instagramie Cezary Pazura.
"Żegnaj kochany Panie Janie, choć kazałeś mówić do siebie Janku. Podziwialiśmy Cię zawsze za aktorstwo, to oczywiste. Ale przede wszystkim za odwagę, bezkompromisowość , dążenie do wolności i bezczelność. Każdy chciał żyć jak Ty. A to przecież nie jest łatwe życie. Wiec nie każdy się odważa.. kochałeś życie i taki zostaniesz w mojej pamięci. Wiecznie uśmiechnięty i żywy. Pełen poezji. Nie dla wszystkich. Do zobaczenia" - czytamy na instagramowym profilu Borysa Szyca.
Pośród licznych osób, które za pośrednictwem mediów społecznościowych żegnają zmarłego aktora, jest prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Włodarz stolicy pięknymi słowami pożegnał wybitnego artystę.
"Powiedzieć, że kończy się epoka, to nic nie powiedzieć. Setki znakomitych ról - czy to teatralnych, czy filmowych. A do tego niezwykła, barwna osobowość. Jan Nowicki pozostanie ważną częścią historii ostatnich kilkudziesięciu lat polskiej kultury. Jego odejście to ogromna strata" - napisał.