Do zderzenia samochodu osobowego z ciężarówką doszło około godziny 20:20 na ulicy Kraszewskiego w Otwocku. Jak ustalili reporterzy Super Expressu za kierownicą osobowego fiata punto siedział poseł na Sejm Janusz Korwin-Mikke. Podczas manewru włączania się do ruchu miał przekroczyć oś jezdni i doprowadzić do zderzenia z jadącą z naprzeciwka ciężarową scanią. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Na miejsce została wezwana policja.
Janusz Korwin-Mikke rozebrał się przed młodą żoną na plaży. TO działo się potem [DUŻO ZDJĘĆ]
Funkcjonariusze sprawdzili, czy kierowcy nie są pod wpływem alkoholu - okazało się, że obaj byli trzeźwi. Sam Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z Super Expressem przyznał, że "nastąpiło otarcie błota z felgi ciężarówki".
ZOBACZ TEŻ: Wypadek Korwina-Mikkego w Otwocku. Z kim się zderzył? Wiemy, kim jest kierowca!
ZOBACZ TEŻ: Tajemnica prawa jazdy Janusza Korwina-Mikkego. O co chodzi?
- Ciężarówka skręcała w lewo, ja w prawo i w czasie manewru skrętu otarłem się o felgę. Zupełnie nic się nie stało. Na miejscu była policja, która musiała potwierdzić kolizję ze względu na leasing ciężarówki. Mandatu nie dostałem - powiedział nam lider Konfederacji.
Funkcjonariusze otwockiej policji sprawdzają, czy poseł miał uprawnienia do kierowania pojazdem. Pojawiły się bowiem informacje, że prowadził samochód bez prawa jazdy. - Mam nakaz sądu, który nakazał oddanie mi prawa jazdy, ale sądy nie mają uprawnień do wprowadzania informacji w policyjnym systemie - sprostował Korwin-Mikke.
Polecany artykuł: