Jechał pod prąd i zmiażdżył nadjeżdżający samochód. Śmiertelny wypadek na Mokotowie

i

Autor: WAWA HOT NEWS24(2)

Jechał pod prąd i zmiażdżył nadjeżdżający samochód. Śmiertelny wypadek na Mokotowie

2022-03-13 14:19

Śmiertelny wypadek na Mokotowie. Kierowca busa wjechał na pas prowadzący pod prąd, rozpędzony odbił się od energochłonnych barier i czołowo uderzył w jadącą zgodnie z kierunkiem Skodę. Zarówno pasażer jak i kierowca samochodu osobowego zmarli. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR, a ruch w kierunku Ursynowa został wstrzymany.

Tragedia miała miejsce w nocy z soboty (12 marca) na niedzielę (13 marca) przed godz. 2. Na trzypasmową ul. Wincenta Rzymowskiego (kierunek Ursynów), pod prąd wjechał bus marki Opel. - Z relacji świadków wynika, że bus najpierw uderzył w betonowe, energochłonne bariery, a następnie czołowo zderzył się z osobową skodą - mówi nasz reporter, który pracował na miejscu zdarzenia. W wyniku wypadku śmierć poniósł pasażer osobowego samochodu, a także kierowca, który zmarł w szpitalu. Jak mówi nasz reporter, mężczyźni mogli pracować przy dowożeniu jedzenia, ponieważ przy ich samochodzie znajdował się plecak termiczny jednej z korporacji dostarczającej posiłki. Na miejsce zdarzenia przyleciał także śmigłowiec LPR, który ostatecznie odleciał bez żadnego poszkodowanego.

- Kierowca opla nie wymagał hospitalizacji. Policjanci sprawdzili poziom alkoholu w organizmie kierowcy, alkomat wykazał 1,5 promila - mówi Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji. Jak dodaje policjant, funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora zakończyli swoje działania około godz. 5 nad ranem.

Przeczytaj także: Miała wyjść za mąż, zginęła w Dzień Kobiet. Cała wieś opłakuje 24-letnią Kasię

Niebezpieczny wypadek. Latarnia nieomal spadła na matkę z dzieckiem
Sonda
Byłeś uczestnikiem wypadku drogowego?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają