Warszawa. Rodzice zaginionego Krzysia zagrają z WOŚP. „Codziennie za tobą tęsknimy”
Krzyś zaginął w maju 2023 roku, a jego historia znana jest wielu osobom. W mediach społecznościowych huczy od wiadomości z różnych części Polski. Chłopak ostatni raz był widziany 27 maja w okolicach mostu Gdańskiego w Warszawie. Od tamtej pory nie kontaktował się z nikim bliskim. To nie znaczy jednak, że nie żyje.
Przez ostatnich siedem miesięcy w sieci pojawiało się wiele przeróżnych wiadomości pochodzących z różnych zakątków naszego kraju. Niektórzy internauci twierdzili, że widzieli zaginionego w Rowach czy Ustce nad Bałtykiem. Kolejni wspominali również o „chłopaku z różańcem” spacerującym plażą. Później poszukiwany miał pojawić się w okolicach Poznania, najpierw na drodze krajowej nr 11, później w samym centrum, a następnie w Wieluniu w województwie łódzkim. Do tej pory jednak nie udało się go znaleźć.
Rodzice chłopaka, nieprzerwanie od siedmiu miesięcy, pozostają aktywnymi użytkownikami mediów społecznościowych. Informują internautów o trwających poszukiwaniach.
Kilka dni temu opublikowali rozczulający post, w którym napisali o finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Swoje słowa skierowali bezpośrednio do syna.
− Krzysztof, niedługo kolejny finał WOŚP i znów zagramy z Orkiestrą, jak zawsze. Codziennie za Tobą tęsknimy. Codziennie na Ciebie czekamy. Pamiętaj! Nic nie jest ważne − NIC − tylko to, czy żyjesz. Kocham Cię całym sercem − brzmi wiadomość. Podpisano: „mama”.
Krzysztof Dymiński. Rysopis zaginionego
Krzysztof Dymiński w chwili zaginięcia był ubrany w ciemne spodnie, czarne buty sportowe Diesel. Ma 174 cm wzrostu, bujne włosy ciemny blond. − Zaginął mój syn Krzysztof Dymiński. Lat 16. Nie ma znaków szczególnych oprócz aparatu stałego na zębach (górny i dolny łuk). Bardzo prosimy o kontakt gdyby ktoś cokolwiek wiedział. Mój nr 604 944 800 lub na policję – apeluje matka zaginionego nastolatka.
Swój apel o pomoc zamieściła w mediach społecznościowych. Post został już udostępniony przez tysiące użytkowników facebooka. Wizerunek i rysopis chłopca pojawił się tez na stronach fundacji zaangażowanych w pomoc w poszukiwaniach osób zaginionych. Do akcji włączyła się m.in. strona Zaginieni − pomóżmy ich odnaleźć.