"Super Express": - W środę największe banki w USA zostały ukarane grzywną 5,6 mld dolarów za manipulowanie kursami walut i stopami procentowymi. Czy takie rzeczy dzieją się również w Polsce?
Jerzy Bielewicz: - Te rzeczy dzieją się z przyzwolenia i pod przychylnym okiem instytucji państwa. Na podstawie transakcji między bankami ustala się stawki libor, czyli wysokości oprocentowania walut. Robi to kilka banków. Nikt tego nie kontroluje. Co więcej, banki i instytucje państwowe w Polsce manipulują kursem złotego! Kraje Europy Zachodniej i USA karzą banki za to, co wywołało kryzys światowy, czyli kredyty hipoteczne. Tam już się w większości z nimi uporano. Kary dla banków wyniosą nawet bilion dolarów w ciągu kilku lat. W Polsce są one świętymi krowami. Bezkarne banki - powtarzam - manipulują stawką libor i kursem wymiany walut. Choć po interwencji opozycji przed rokiem różnica między stopami procentowymi a liborem gwałtownie spadła.
- Czyli w Polsce nie możemy się spodziewać podobnych wyroków?
- Państwo polskie musi wziąć pod lupę te mechanizmy, dodajmy głównie zagranicznych banków. Papierkiem lakmusowym są tu kredyty hipoteczne indeksowane do franka, czyli takie, które de facto nie są przyznawane we frankach, ale w złotym przeliczanym na franki po kursie wybranym przez bank. Są one odpowiednikiem kredytów w Stanach. Państwo polskie powinno wyegzekwować dokapitalizowanie tych banków, które to popełniły. Mamy do czynienia, mówiąc wprost, z banksterami, którzy trzymają i korumpują instytucje państwa. Umowy wielkiej wartości zostały zatajone przed rynkiem publicznym, nadzorem i audytorami. Mimo to sądy nie chcą się tym zająć.
- Gdyby wziąć pod lupę banki działające w Polsce, to za co jeszcze można by je ukarać?
- Przede wszystkim za nadużycia bankowe związane z bankowym tytułem egzekucyjnym. Decyzje komornicze są absurdalne, dotyczą nawet osoby, która nie miała kredytu w banku, a jej mienie było zajmowane. Takich spraw, nawet przejęć firm na podstawie bankowych tytułów egzekucyjnych, jest w Polsce tysiące. Do naprawy sektora bankowego potrzebna jest repolonizacja prawa bankowego, tak żeby te banki wprowadziły procedury na wzór rozwiązań obowiązujących w USA czy w Europie Zachodniej.