W wyniku zdarzenia jeden z samochodów wjechał na chodnik i ścieżkę rowerową. Zginęła 41-letnia rowerzystka, a dwie osoby zostały ranne. Za spowodowanie wypadku przed sądem odpowiadać będzie Andrzej J., 61-letni kierowca toyoty.
Mówi Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga:
Praska prokuratura długo zwlekała z postawieniem zarzutów i aktem oskarżenia. To dlatego, że wypadek miał nietypowy przebieg. Kierowcy toyoty grozi do ośmiu lat więzienia.
Kierowca forda został przesłuchany w charakterze świadka, ale nie przedstawiono mu zarzutów. Sprawą wypadku zajmie się sąd rejonowy dla Pragi-Południe.