Zakład Gospodarowania Nieruchomościami na Pradze-Północ otrzymał od Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dotację na przeprowadzenie ratunkowych prac remontowych oficyny Edmunda Burkego przy ul. Kawęczyńskiej 26. Prace, które zakończą się w drugiej połowie roku, obejmować będą m.in. zabezpieczenie kominów, wzmocnienie konstrukcji dachu, odgrzybienie - informuje Urząd Dzielnicy Praga-Północ.
To naprawdę wspaniała wiadomość, gdyż dotacja wynosi 100 tys. zł., a taką samą kwotę dołoży ze swojej kasy miasto. Inna sprawa, że nawet te pieniądze to zaledwie część, ok. 1/6 sumy potrzebnej, aby ten drewniany budynek przywrócić do odpowiedniego stanu. - 100 tysięcy złotych - dużo i zarazem mało, ale nigdy tak nie cieszyły jak dziś (...) Te 100 tys. PLN od konserwatora i kolejne 100 tys. PLN, które dorzuci miasto, to kropla w morzu, ale bez tej kropli nie da się wystartować - pisze na FB Krzysztof Michalski z Porozumienia dla Pragi, który od lat walczy o zachowanie drewniaka Burkego.
Jeździsz rowerem po Warszawie - zgłoś, które ścieżki trzeba posprzątać!
Szacuje się, że oficyna Burkego wybudowana została ok. roku 1900. Jest przedstawicielem charakterystycznej drewnianej zabudowy Pragi dominującej w tym rejonie Warszawy jeszcze przez większą część XX wieku. Dzisiaj budynek jest w opłakanym stanie, zaledwie zabezpieczony przed postępującą degradacją i dewastacją. Ma zarwany dach, zniszczone stropy i częściowo podwaliny, a ściany odchylają się od pionu. Jedyne, na co po wyprowadzeniu się ostatnich lokatorów w 2016 r. były pieniądze, to załatanie dziur w dachu, zabicie płytami okien i drzwi parteru oraz spryskanie budynku preparatem owadobójczym.
Za otwarcie żłobków i przedszkoli Warszawa zapłaci miliony!
Przyznane pieniądze dają nadzieję, że ten unikalny budynek wróci do stanu używalności. I będzie żywym świadectwem historii warszawskiej Pragi.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.