Polecany artykuł:
[AKTUALIZACJA]
Niepoczytalny pirat drogowy usłyszał pięć zarzutów. 42-letni Maciej P., który szalał lexusem po ulicach Warszawy, został zatrzymany w niedzielę za prowadzenie pod wpływem narkotyków. Mężczyzna na wniosek prokuratury spędzi też trzy miesiące w areszcie. O zarzuty dla Macieja P. pytał rzecznika KSP Sylwestra Marczaka nasz reporter Damian Wilczyński:
- Mężczyzna prowadził pod wpływem narkotyków - potwierdza Sylwester Marczak, rzecznik komendy stołecznej policji. Co zaskakujące, mężczyzna już wcześniej był zatrzymany przez policję za podobne wykroczenia. Wiadomo, że 42-latek stracił prawo jazdy w lutym tego roku - m.in za to że jechał na rondzie pod prąd.
Oprócz tego był widziany jak jedzie chodnikiem, przejeżdża na czerwonym świetle i taranuje pas zieleni przy Dolinie Służewieckiej.
Na nagraniach, które możemy znaleźć w sieci widać, że na tym szalone wyczyny kierowcy się nie kończą. Każde kolejne wideo sprawia, że czujemy ulgę, że ten pirat w najbliższym czasie już sobie nie pojeździ.
- Zarejestrowały go kamery monitoringu i wideorejestratory, teraz jest już w rękach stołecznej policji - opowiada Sylwester Marczak, z którym rozmawiał nasz reporter Szymon Kępka. W materiale wypowiada się również Adam Jasiński, prawnik i były policjant:
Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, grzywna oraz dożywotnia utrata prawa jazdy.
Czytaj też: Gocław: Mieszkanie wypełnione po sufit śmieciami? Właściciel wziął się za sprzątanie [WIDEO]