Jezioro Wilanowskie znowu zanieczyszczone. Od świąt na wodzie unosi się biała piana płynąca prosto z Potoku Służewieckiego. O problemie zaalarmowali pracownicy Pałacu w Wilanowie. - Z problemem walczymy już od wielu lat i wciąż nieznane są źródła tego skażenia - mówi Piotr Górajec, wicedyrektor Muzeum Pałacu Króla Jana III.
Potok Służewiecki biegnie dookoła całej południowej części Warszawy i stanowi naturalną zlewnię dla wody opadowej z południa miasta. Niestety, spływa do niego wszystko. - Zarówno deszczówka, jak i oleje samochodowe, metale czy barwniki - wylicza Piotr Górajec. Od zeszłego roku wzdłuż Potoku prowadzony jest stały monitoring, a mimo to w ostatnim czasie w wodzie pojawiły się duże ilości piany, która nie znalazła się tam przypadkiem.
Ostatnim razem gdy potok został zanieczyszczony, muzeum na własną rękę przeprowadziło rekonesans brzegów. Wtedy na niewielkim odcinku udało się wykryć 100 nielegalnych spustów, którymi do potoku wpływały zanieczyszczenia. Tym razem sprawę bada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. O efektach kontroli poinformujemy niebawem.
Z Piotrem Górajcem rozmawiała Agata Sulińska: