Po zamknięciu oddziału psychiatrii dziecięcej w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii w Józefowie sytuacja była bardzo zła. Na całe Mazowsze i Podlasie został czynny jeden oddział psychiatrii dziecięcej w Warszawie - czyli 20 miejsc na około sześć milionów ludzi.
W sprawie oddziału w Józefowie interweniował już rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Wystosował pismo do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, w którym zaznaczył, że zamknięcie psychiatrii dziecięcej w Józefowie "spowoduje dalsze obciążenie pozostałych, i tak już niewydolnych, oddziałów psychiatrycznych dla dzieci".
Czytaj także: 70-latki kradły, bo chciały dorobić do emerytury. Jeździły mercedesem [ZDJĘCIA]
Sytuację udało się rozwiązać, a od 1 lutego Mazowieckie Centrum Neuropsychiatrii w Józefowie znów zacznie przyjmować małych pacjentów.
- Pani konsultant wojewódzka z dziedziny psychiatrii dzieci i młodzieży zaoferowała się udzielić pomocy wszystkim dzieciakom i zdecydowała się pokierować tym oddziałem. Mamy zespół pracowników. Bez żadnych przeszkód formalnych i prawnych możemy rozpocząć działalność - mówi Michał Stelmański, prezes Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii.
POSŁUCHAJ:
Czytaj także: Tu może dojść do tragedii. Niebezpieczne przejście na stacji Warszawa-Włochy [WIDEO, AUDIO]
Do tej pory jedyną możliwością dla dzieci z Mazowsza i Podlasia był oddział psychiatryczny w szpitalu klinicznym na Żwirki i Wigury, który może pomieścić zaledwie 20 pacjentów. To katastrofalna statystka. Szacuje się, że co piąte dziecko cierpi na zaburzenia psychiczne - nie wszystkie, ale bardzo wiele z nich przeradza się w problemy wymagające profesjonalnego leczenia.