Warszawa. Kajetan P. znowu skazany. Do dożywocia doliczą mu 6 miesięcy
Sprawa Kajetana P. ciągnęła się latami. Po ujęciu go w 2016 r. na Malcie i osadzeniu w zamkniętym zakładzie był poddawany obserwacji psychiatrycznej. Podczas jednej z wizyt specjalistów Kajetan P. rzucił się na więzienną psycholog. W sierpniu 2022 r. sąd dla Warszawy-Mokotowa skazał go na rok więzienia. Teraz sąd okręgowy obniżył wyrok. Jak informuje Polska Agencja Prasowa skład sędziowski zmienił kwalifikację czynu. Kajetan P. był więc sądzony nie za napaść z użyciem niebezpiecznego narzędzia, a za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego.
Mimo obniżenia wyroku obrona zapowiada, że prawdopodobnie wniesie o kasację. - Ten wyrok jest prawomocny, więc co do zasady kończy to postępowanie. Zapoznamy się z pisemnym uzasadnieniem i ocenimy, czy są podstawy do kasacji, ale wstępnie - nie sądzę – powiedział w rozmowie z PAP prokurator Przemysław Nowak. Zaznaczył, że w praktyce Kajetan P. i tak nie odbędzie kary. Do dożywocia nie da się doliczyć dodatkowego wyroku.
Kajetan P. Co zrobił?
W lutym 2016 roku Kajetan P. umówił się na lekcję języka włoskiego z mieszkającą na Woli lektorką. Rzucił się na niąi zamordował. Jej zwłoki przewiózł w torbie taksowką do wynajmowanego przez niego mieszkania na Żoliborzu, podpalił lokal i uciekł z Polski. Szczątki w torbie odnaleźli strażacy, wezwani na akcję gaśniczą. Chciał uciec z Europy. W ostatniej chwili zatrzymała go specjalna grupa policji.