Przesłuchanie trwało 4 godziny, a relacje 27-latka w pełni pokryły się z materiałem dowodowym zgromadzonym wcześniej przez śledczych. Kajetan P. przyznał się do zamordowania 30-letniej Katarzyny J. Twierdził, że z ofiarą nie łączyła go wcześniej żadna relacja, widział ją pierwszy raz, a zbrodnię planował już od dawna.
Niewykluczone, że zamordowana była zupełnie przypadkową ofiarą "Hannibala z Żoliborza". Jak wynika z informacji zdobytych przez Gazetę Stołeczną, 27-latek planował popełnienie zbrodni od co najmniej kilku miesięcy. Mogłoby to tłumaczyć między innymi fakt, że od pewnego czasu izolował się od znajomych, zmienił swój wygląd i zachowanie.
Ze słów podejrzanego, które padły podczas przesłuchania śledczy wywnioskowali prawdopodobnie, że Kajetan P. planował kolejne morderstwa. Był to jeden z kilku głównych powodów, dla których od razu przyjęto wniosek o 3-miesięczny areszt dla podejrzanego.
Co ciekawe, motyw popełnienia zbrodni przez Kajetana P. pozostaje nieznany. Z przesłuchania nie wynika jasno, dlaczego 27-latek zdecydował się zabić. Opowiadając o szczegółach zbrodni, nie wyraził jednak najmniejszego żalu, jakichkolwiek emocji.