Po zawieszeniu w prawach członka PiS Elżbiety Jakubiak i odsunięciu z głównego nurtu Pawła Poncyliusza kwestia wybory kandydata, który wystartuje w stolicy nie jest dla PiS rzeczą łatwą. Chodzi bowiem o to, żeby nie przegrać przytłaczająca ilością głosów, a na pewno PiS chciałoby pokonać kandydata SLD Wojciecha Olejniczaka.
Kto podoła takiemu zadaniu?
Przeczytaj koniecznie: Hanna Gronkiewicz-Waltz dorobiła się na rządzeniu Warszawą
- Jest dwóch bardzo dobrych kandydatów, mamy szczęście, będziemy wybierać między dobrym i bardzo dobrym kandydatem – twierdzi Jan Dziedziczak, poseł PiS i były rzecznik rządu Jarosława Kaczyńskiego. Oczywiście nawet słowem nie wspomina o konkretnym nazwisku.
- Poczekajmy kilka tygodni. W połowie października będzie wielka konwencja w Warszawie, która rozpocznie kampanię samorządową. Hitem tej konwencji będzie ogłoszenie kandydata na prezydenta stolicy – tłumaczył Dziedziczak.