Mirosław Pierdas będzie walczył o zmniejszenie cen za alkohol. Wacław Boski da 2000+ na drugą żonę. Grażyna Mocna zawróci bieg Wisły, a Janusz Nosacz wybuduje kosmodrom na Miejskiej. Barwne i prześmiewcze plakaty z takimi hasłami pojawily się prawie w każdej dzielnicy Warszawy.
To niestety nie są prawdziwe obietnice wyborcze, a za kandydatami wyborczymi nie stoją prawdzie osoby tylko ... reklama.
- Zastanawialiśmy się jak przygotować kampanię promocyjną. Od lat drukujemy plakaty i ulotki wyborcze dla różnych kandydatów. W naszej karierze mieliśmy do czynienia z różnymi obietnicami. jedne były jak najbardziej kreatywne i możliwe do realizacji, inne to były po prostu gruszki na wierzbie. Stąd pomysł na kampanię, która przykuje uwagę odbiorców - podsumowuje Piotr Charatupa z drukarni Viper Print.