Do karambolu doszło na ulicy Radzymińskiej na Targówku w kierunku Dworca Wileńskiego. Zderzyły się cztery samochody osobowe. Kierowca skody uderzył z impetem w volkswagena, ten z kolei wjechał w kolejnego volkswagena, a ten w jeszcze jedną skodę. Informacje o zdarzeniu potwierdziła w rozmowie z "Super Expressem" Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.
Nie obyło się niestety bez rannych. Kierowca i pasażerka, którzy podróżowali skodą, która spowodowała karambol, trafili do szpitala. Jak przekazała policjantka, kierowca ten był kompletnie pijany. Miał prawie cztery promile alkoholu w organizmie. - Pozostali kierowcy byli trzeźwi - dodała Małgorzata Wersocka.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, pijany kierowca skody po zdarzeniu uciekał jeszcze w kierunku pobliskiego sklepu monopolowego! Obezwładnili go jednak świadkowie wypadku. Z kolei jego pasażerka piła piwo w rozwalonym samochodzie. Jej również świadkowie nie pozwolili się oddalić.
NIE PRZEGAP: Miłosny trójkąt i atak nożem. Krwawe igraszki w apartamencie w centrum Warszawy
Na miejscu pracują strażacy i ratownicy medyczni. Policjanci ustalają przyczyny i okoliczności zdarzenia. Zablokowane są trzy pasy ruchu.