Do wypadku na trasie S8 doszło przed godz. 11. - Zderzyły się dwa tiry i dwa samochody osobowe. Są poważne utrudnienia w kierunku Białegostoku. Kierowcy są kierowani na objazd drogą wojewódzką numer 631. Utrudnienia mogą potrwać nawet sześć godzin – informuje Jarosław Florczak z KSP. Na miejscu są cztery karetki, trzy zastępy straży pożarnej oraz policja. Jedna ciężarówka przewróciła się na jezdnię Trasy S8 i zblokowała dwa pasy ruchu, z drugiej wysypał się przewożony towar. Jeden z samochodów osobowych wylądował na dachu. Aż cud, że nikt nie zginął. - Kierowcy wszystkich aut uczestniczących w karambolu byli trzeźwi. Jedna starsza osoba z osobówki została odwieziona do szpitala – informuje Jarosław Florczak z KSP. Przewróconym tirem kierował kierowca z Litwy. To najprawdopodobniej on był sprawcą karambolu...
Polecany artykuł:
Mężczyzna najprawdopodobniej przysnął za kierownicą. Zjechał na bok zderzając się z peugeotem, przejechał przez bariery i uderzył w kolejną ciężarówkę. Kierowca toyoty nie miał szans wyhamować.
Utrudnienia na Trasie S8 mogą potrwać kilka godzin. Bo długo trwa samo przeładowanie towaru z obu ciężarówek. Następnie będzie można dopiero usunąć wraki.
Miejscowość Nadma, w pobliżu której doszło dziś do karambolu, była też miejscem innego potwornego wypadku z udziałem ciężarówki w sierpniu tego roku. Opisywaliśmy szczegółowo zderzenie ciężarówki i toyoty. Wówczas zginął kierowca tira. Jechał na urodziny córeczki.